gry podobne do combat arms
Combat Arms is a fast-paced, multiplayer shooter, designed for non-stop action on various combat zone. Combat Arms longevity positions it at the peak of the online shooter genre, with a sizable and dedicated community at its heart. A robust clan system ensures that the player base continues to thrive and perform at an elite level.
Combat Arms. Combat Arms is an online computer game developed by Doobic Studios and published by Nexon Korea, Nexon America and Nexon Europe. Combat Arms registered over 2 million players in its first year of service. It is client-based, which means that you must download the software in order to play the game.
To jest dodatek do gry PlanetSide. Akcji. Polecane News 8 Dyskusja 45 Kolekcja gier. Gry podobne do PlanetSide: Core Combat. Quake III: Arena. Unreal Tournament (1999) Tribes 2. 11. ocena gry.
Brothers in Arms 3: Sons of War jest przygodową grą akcji, trzecioosobową strzelanką, opartą na wojskowych grach jedno i wieloosobowych Gameloft. Gra jest dostępna do grania na platformach mobilnych, takich jak iOS i Android.
The official Combat Arms website rates the firing rate of guns out of 100, but the physical meaning of this value is unknown. Therefore it may be supplemented by an RPM value in parentheses (obtained by in-game testing). The firing rate of a weapon can be measured in RPM (rounds per minute) by timing how many seconds it takes to empty a clip
nonton film a frozen flower sub indo. Baza gier Akcji PC Combat Arms Combat Arms: Reloaded Dostępne platformy (wybierz): PC Opis i szczegóły gry Combat Arms to jeden z pierwszych projektów grupy Nexon America, mającej w swym dorobku takie tytuły jak MapleStory czy Mabinogi. Źródło: Data publikacji: 11 07 2008 Kategoria: Akcji Producent: Black Spot Entertainment Recenzje (0) Poszukujący (0) W kolekcjach graczy (0) Oceń grę Wszystkie recenzje (0) Brak recenzji Combat Arms Podobne gry Akcji Hellbender Trójwymiarowa gra akcji osadzona w futurystycznych... Brak ocen Windlands 2 Przygodowa gra akcji, w której gracze zajmują się ... Brak ocen Ixion Saga Produkcja ukierunkowana tylko na rozgrywki sieciow... Brak ocen Do góry →
Combat Arms to jeden z pierwszych projektów grupy Nexon America, mającej w swym dorobku takie tytuły jak MapleStory czy Mabinogi. Wojenna strzelanina amerykańskiej firmy przeznaczona jest do rozgrywek sieciowych, a spośród innych przedstawicieli gatunku FPS wyróżnia ją fakt, iż za jej używanie nie trzeba uiszczać jakichkolwiek opłat. Produkcja umożliwia odbiorcom wcielenie się w superwyszkolonych żołnierzy i toczenie zmagań w dwóch odmiennych trybach. Są to Elimination (drużynowy deathmatch) oraz Search & Destroy (zabawa, w której jedna z ekip podkłada bombę w wybranej lokacji, a zadaniem drugiej jest rozbrojenie jej przed upływem wyznaczonego czasu). Polem zmagań dla graczy są zróżnicowane miejsca na całym świecie – od pustynnych fortów, poprzez krajobrazy przemysłowe, aż po porośniętą florą dżunglę. Przed zalogowaniem się na serwerach Combat Arms każdy z użytkowników może spersonalizować swojego żołnierza, definiując jego wygląd oraz posiadane uzbrojenie. Możliwe jest modyfikowanie skuteczności karabinów za pomocą dodatkowych magazynków, lunet, tłumików itp. Specjalistyczne części wypożycza się lub wygrywa w turniejach, zaś liczba giwer podatnych na tuning, przekracza 30. Autorzy shootera zadbali też o to, by ułatwić graczom zarządzanie drużynami. Za pomocą paru kliknięć dowódcy klanów mogą rekrutować nowych bojowników i komunikować się z tymi, którzy zasilają już szeregi zespołu. Wszystko po to, by móc skupić się na walce i awansować na kolejne szczeble doświadczenia, przydatne w grach rankingowych, które Nexon America organizuje regularnie w celu przyciągnięcia do swego przedsięwzięcie jeszcze szerszej społeczności internautów. Autorzy Combat Arms aktualizują również swój produkt, publikując doń premierowe mapy, tryby rozgrywki i wyposażenie dla żołnierzy.
Deckland Informacje: Deckland to najemnik, którego możemy kupić za 2900 NX tygodniowo. W chwili jego kupna ma na sobie Lekką Kamizelkę i P90TR. Jest specjalistą od Deckland to były dowódca Specjalnej Jednostki Uderzeniowej w oddziale Delta. W chwili gdy odszedł z wojska został zatrudniony przez korporacje "Warcorp", gdzie dzięki niezrównanych zdolnościach taktycznych bardzo szybko zrobił karierę. W ciągu 9lat pracy Deckland przeprowadził 27 tajnych misji, najczęściej bardzo trudnych. Mei Informacje:Jest to pierwsza kobieta jaką dał nam Nexon do grania. Wraz z Decklandem pierwszy najemnik za NX. Możemy ją wynająć za 2900NX tygodniowo. Ma lekką kamizelkę i jest specjalistką w używaniu nie miała łatwego życia. Od czasu jej wprowadzenia ludzie skarżyli się na jej niezrównaną szybkość (początkowo +50% do speeda). Niedawno Nexon ją nieco spowolnił i ludzie już się nie skarżą. Historia:Mei jest oficerem tajemnej grupy "Credo". Była wybierana do najbardziej nietypowych misji jakie wymyślił zarząd jej organizacji, dzięki czemu jest bardzo zdolnym żołnierzem na polu walki jak i pod względem ostatnią misją jest inflirtrowanie szeregów Warcorp, w celu znalezienia podwójnego agenta. Mei jest najczęściej wynajmowanym charakterem w CA (oprócz specjalistów). Jest właścicielką epickiej broni: Meis MP5 Mod Max Informacje:Jej prawdziwe nazwisko to Maxine ale nikt nie zwraca na to uwagi. Jej przyjaciele nazywają ją "Max". Z kolei wrogowie nazywają ją, rozmyciem w odległości tuż przed śmiercią. Max jest szybka, inteligentna i wesoła. Osobowość ma całkowicie sprzeczną z jej doświadczeniami w zakresie walki partyzanckiej. Nie pozwól oszukać się jej uśmiechem. Max jest bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem. Koszta: Max kosztuje 3900NX na tydzień. Bonusy: +5% do speeda -5% do pancerza Ciekawostki: Max to pierwsza postać dająca GP za zakup. Hana Informacje: Hana to 3 kobieca postać w Combat Arms. Jest najlepszym snajperem w Warcorp - organizacji zajmującej się wynajmem najemników. Historia: Została wyszkolona przez ojca jako snajper olimpijski (zdobyła złoto na olimpiadzie). Niestety krótko po jej największym sukcesie olimpijskim jej ojciec zginął w wypadku samochodowym. Utrata ojca pozostawiła ją na skraju wyczerpania psychicznego i nakłoniła do pracy jako snajper w Azji Wschodniej. Jej brat idąc w jej ślady wstąpił do UAF. Podczas jednej z pierwszych misji został zamordowany przez zdrajcę, a Hana zrozpaczona odrzuciła broń i wystąpiła z korporacji Warcorp. Krótko po odejściu dostała informację, że jej brat zginął z powodu błędu Barona (dowódcy Warcorp). Chcą pomścić brata wróciła do starej organizacji i awansując starała się dostać coraz bliżej osoby winnej śmierci brata. Baron Informacje: Najlepiej opancerzona postać w grze, pierwszy "ciężki" najemnik. Jest bardzo szeroki i wysoki, więc podczas gry łatwo w niego trafiać. Kosztuje 2900NX na tydzień. Ubiera Ciężką kamizelkę kuloodporną. Historia: Baron to żołnierz z bardzo znanego i bogatego rodu. Jest jednym z dowódców Warcorp. Swoich umiejętności dowiódł podczas samotniej misji podczas której uratował przetrzymywanego przez wrogów porucznika Colemana. Po tej misji Coleman został jego mentorem i wspólnie ukończyli wiele misji w Afyce. Jego ulubioną bronią jest M416 Cbq (stworzył specjalny, mocniejszy model tej broni) Hauser Informacje: Podobnie jak Max posiada własną, unikalną kamizelkę. Jego Comando Vest uodparnia o 20% na strzały, jednak jednocześnie spowalnia o 13%. Jest bardzo często używany do Kwarantanny, ponieważ jego wyjątkowa odporność pozwala przyjmować rekordową ilość strzałów przed śmiercią. Historia: Konsultant do spraw zabezpieczeń Nemexis. Wyróżnia się olbrzymią siłą i zdrowiem. Udostępnia swoje usługi dla Combat Arms od czasu gdy korporacja Nemexis połączyła z nami siły. Jego towarzysze traktują go jako maszynę do zabijania. Kamara Informacje: Jest to 2 kobieta którą udostępnił nam Nexon do gry. Jest także 2 ciężko zbrojnym najemnikiem. Używa M60 Stell. Specjalistka od ciężkich broni w korporacji Warcorp. Historia: Jej wyjątkowo wybuchowe słownictwo przez całe życie powodowało kłopoty. Pierwszym z nich był gniew ojca, który wysłał ją za karę do szkoły wojskowej. Nie miał pojęcia, że jego córka bardzo szybko przystosuje się do zasad panujących w wojsku i stanie się jedną z najsilniejszych kobiet na ziemi. Wysyłano ją do najtrudniejszych misji bojowych, jednak jej brak opanowania nigdy nie pozwolił zyskać statusu dowódcy. Po odejściu z wojska dołączyła do organizacji Warcorp, gdzie po kilku wyjątkowo trudnych misjach wcielono ją do grupy zarządzającej firmą. Jest jedyną osobą która podejrzewa, że Mei jest agentką. Rocco Informacje: Żołnierz pochodzący z Włoch. Pierwsza osoba z zbalansowanym pancerzem. Historia: Bardzo długo służył jako major w wojsku amerykańskim. Po osobistej tragedii odszedł z wojska. Jego rodzina zginęła podczas misji Desert Thunder i najprawdopodobniej był w to zaangarzowany Coleman. Aby znaleźć sprawców dołączył do Warcorp i próbując odkryć prawdę o śmierci rodziny podróżuje po świecie jako najemnik. Ciekawostki: Jest to jedna z osób siedzących w helikopterze po misji Cabin Fever. Nie wiadomo co się z nim później stało. Zadan Informacje: Używa średniego pancerza i MP5 Ras. Można go wynająć za 2900NX tygodniowo. Historia: Jest to były podoficer UAF. Zasłynął jako osoba która drwi z niebezpieczeństwa, i przebiega przez środek walk bez strachu mordując wrogów. Po jego błędnej decyzji w Ameryce Południowej (poskutkowała śmiercią jego najlepszego przyjaciela) został wydalony z organizacji. Obecnie zarabia jako najemnik Warcorp. Raven (Kruk) Informacje: Raven to jedna z najszybszych postaci w grze. Historia: Już jako stażystka zasłynęła jako człowiek-błyskawica. Jej strategiczne podejście do walki pozwoliło jej wybrnąć z nawet najgorszych opresji. Raven to świetny hacker komputerowy. Viper (Żmija) Informacje: Jedna z dwóch pierwszych specjalistów w combat arms. Jest to najczęściej kupowana postać w historii gry. Historia: Została wybrana z najbardziej elitarnych jednostek Warcorp do założenia elitarnego pancerza bojowego. Nic więcej o niej nie wiadomo. Ciekawostki: Viperka jest właścicielką jednej z epickich broni: Vipers P90TR Jest to siostra bądź narzeczona skorpiona. Skorpion Informacje: Jeden z dwóch pierwszych speców w grze. Historia: Tak jak Viper został wybrany z elitarnej grupy żołnierzy do użycia specjalnego, prototypowego pancerza. Nic więcej o nim nie wiadomo. Ciekawostki: Skorpion jest narzeczonym/bratem viperki. Jest właścicielem jednej z epickich broni: Skorpions PP19 Mod Hawk Informacje: W przeciwieństwie do reszty specjalistów, jego specjalne zdolności są naturalne. Jako jedyny z nich nie posiada prototypowego pancerza wspomagającego. Historia: Najprawdopodobniej były generał pochodzenia polskiego. Aby chronić swoje jednostki nic więcej o nim nie można powiedzieć. Ciekawostki: Hawk wstąpił do organizacji, aby móc rywalizować ze Skorpionem i Viperką. by Enzil Praca nie została wykonana przeze mnie!
SiemneczkoJestem niezłym nałogowcem w gry więc wiem co się w teraz gra to polecęTo tak tu masz pierwszą bardzo świeża gr, atutem jest super grafika która działa na słabszych kompach[LINK]i tutaj druga moja pozycja[LINK]W tej plusem są komandosi i ich ulepszeniaa jak chcesz to może samoloty Ci się tez spodobaja[LINK]Także spróbuj którąś z tych bo serio nie dość że dużo polaków gra i jest fajna atmosfera Polecam Ci bo naprawdę jeszcze będziesz mi dziękował
Wiadomość gry 29 marca 2010, 09:50 autor: Daniel "Thorwalian" Kazek Witamy w kolejnym odcinku cyklu o darmowych grach. Tym razem na pożarcie proponujemy Wam sieciową strzelankę Combat Arms, grę muzyczno-rytmiczną w japońskim stylu (osu!), przeglądąrkowy symulator chłopa ze wsi (FarmVille), graficzną bombę pod nazwą Igneous oraz dwa wydania casualowej gry Peggle (World of Warcraft Edition i Extreme). Kolejne tytuły już za trzy tygodnie. Witamy w kolejnym odcinku cyklu o darmowych grach. Tym razem na pożarcie proponujemy Wam sieciową strzelankę Combat Arms, grę muzyczno-rytmiczną w japońskim stylu (osu!), przeglądąrkowy symulator chłopa ze wsi (FarmVille), graficzną bombę pod nazwą Igneous oraz dwa wydania casualowej gry Peggle (World of Warcraft Edition i Extreme). Kolejne tytuły już za trzy tygodnie. Archiwum artykułów:Część 1 - Hedgewars, Frets on Fire, Warsow, Out of Order, Theseus: Return of the Hero Combat ArmsDrugi odcinek przeglądu rozpoczynamy od Combat Arms, solidnego, stricte sieciowego shootera, który na rynku zadebiutował w 2008 roku. Tytuł podejmuje temat fikcyjnego, współczesnego konfliktu, tak więc w grze powinni się odnaleźć zarówno entuzjaści serii Call of Duty: Modern Warfare, jak i np. Counter-Strike'a. Nastawiony wyłącznie na starcia piechurów Combat Arms oferuje możliwość personalizacji własnego żołnierza, zdobywanie doświadczenia oraz dobór broni spośród naprawdę bogatego arsenału. Zabawę rozpoczynamy od rejestracji na stronie wydawcy gry, co jest niestety konieczne do uruchomienia klienta. Najlepiej podać przy tym jakąś drugorzędną ksywkę, gdyż musi się ona różnić od tej wybranej w grze. W Combat Arms obecnie zagrać można na kilkunastu mapach, które przenoszą gracza w praktycznie każdy możliwy zakątek świata. Nie ma problemu by działania wojenne prowadzić np. w scenerii miejskiej, wybrać się na pustynię, czy też podygotać trochę z zimna w śnieżnej dolinie. Znajdzie się nawet coś dla wielbicieli iście tropikalnych realiów. Przegląd wszystkich dostępnych map, wraz z krótkim materiałem filmowym znajdziecie tutaj. Co się zaś tyczy trybów rozgrywki, to są one dość standartowe jak tego rodzaju produkcje. Zdecydowanie najpopularniejszy jest drużynowy deathmatch, tutaj ukryty pod nazwą Elemination. Oprócz tego można także liczyć tylko na siebie w One Man Army, podkładać cichaczem bomby lub zgarniać nieprzyjacielskie flagi. Interesująco przedstawia się za to tryb Quarantine, w którym na początku rundy część graczy zostaje zainfekowana tajemniczym wirusem. Zabawa polega wówczas na wyeliminowaniu chorych albo też zakażeniu reszty ludzi, w zależności od wylosowanej strony konfliktu. Wątek ten rozwija tryb Fireteam, wymagający od graczy działania w kooperacji przeciwko epidemiologicznemu zagrożeniu. Jest jeszcze opcja szpiegowska, w ramach której wszyscy uganiają się po mapie za ważnymi dokumentami. Zanim jednak udamy się na pole bitwy, warto poświęcić trochę uwagi temu, co możemy znaleźć w lobby gry. Przede wszystkim uzyskujemy tutaj wgląd do naszej postaci, którą z czasem i wraz zarobionymi pieniędzmi można poddać gruntownemu liftingowi. Dostępny również w tym miejscu sklep oferuje przeróżne czapeczki, mundury, ale w szczególności całą gamę uzbrojenia. Wybór spośród różnej maści karabinów, pistoletów, snajperek, granatów, czy nawet wyrzutni rakiet może przyprawić o niemały zawrót głowy. Podobnie zresztą sprawa ma się z resztą ekwipunku, np. dodatkowymi magazynkami, tłumikami, przyrządami optycznymi. Za wszystko płacimy wirtualną walutą (GP), przy czym tak zakupiona broń i wyposażenie trafia do nas na czas określony (od 1 dnia do 3 miesięcy). Jeśli chcielibyśmy kupić jakiś oręż na stałe, najczęściej oznaczałoby to konieczność wydania prawdziwych pieniędzy, za które istnieje też możliwość nabycia pukawek specjalnych, choć raczej tylko pod względem ich prezencji. Combat Arms to gra, która na pewno potrafi przyciągnąć przed ekran monitora. Jest bardzo dynamiczna, względnie ładna (silnik Lithtech), gra w nią mnóstwo osób, a system rang oraz konieczność oszczędzania na ulubioną broń dodatkowo motywuje do kolejnych potyczek. W dodatku wydawca gry non stop organizuje jakieś wydarzenia urozmaicające rozgrywkę, wprowadza nowe mapy (premiera nowej już niebawem), czy dodatkowe funkcje (jak niedawny czat głosowy). Bolączką gry w dalszym ciągu pozostają jednak liczne bugi oraz tzw. hacking. Z moich obserwacji wynika, że słowo hack w wypowiedziach graczy przewija się na równi z noob. O ile jednak w tym drugim przypadku sprawę wystarczy zbagatelizować, to w pierwszym oskarżenia o łamanie zasad fair play mają niestety często swoje potwierdzenie w rzeczywistości. Ja namawiam jednak do spróbowania, gra jest przecież darmowa, niczego nie ryzykujecie, a przewiduje, że wielu z Was zostanie z Combat Arms na dobre. Oficjalna strona Polska strona o grze osu!W pierwszym odcinku naszego materiału o darmówkach wspominaliśmy o fińskiej grze muzycznej Frets on Fire, wzorowej np. na Guitar Hero. Pozostajemy przy rytmicznym temacie, choć tym razem gitarę rzucamy w kąt i przenosimy się na daleki wschód, skąd wywodzi się osu!. Gra powstała na kanwie japońskiej serii Osu! Tatakae! Ouendan na Nintendo DS, której zachodnia odsłona pojawiła się łaskawie pod nazwą Elite Beat Agents. Gry te stanowią idealny przykład na to jak różni się choćby europejskie podejście do elektronicznej rozgrywki od japońskiego. W wymienionych tytułach wcielamy się bowiem w swego rodzaju męską drużynę cheerleaderską, która poprawnie zagraną melodią dopinguje ludzi w różnych trudnych sytuacjach. Fabuła do osu! nie została przeniesiona, ale istota rozgrywki już tak, za co wierzcie mi, należą się twórcom darmowego remake’u ogromne brawa. Zabawa polega na klikaniu w pojawiające się na ekranie kółka w takt słuchanego utworu, przesuwaniu piłki wzdłuż podanej trajektorii bądź też nakręcaniu tzw. spinnera. Jak widać zasady nie są skomplikowane, choć zagrać jakąś piosenkę do końca to z początku nie lada sztuka. Obiekty na ekranie zazwyczaj pojawiają się w większej liczbie, trzeba się pilnować by kliknąć je w odpowiednim momencie, a jakby tego było mało jeszcze wybiegać w przyszłość, planując kolejne ruchy. Trudno to oczywiście do końca zaprezentować w teorii więc najlepiej od razu wejdźcie na oficjalną stronę programu by zobaczyć trailer. Nie będzie chyba dla nikogo zaskoczeniem, że większość dostępnych utworów do osu! posiada dalekowschodnie korzenie. Ta gra ma po prostu taki urok. Niemniej wiele z tzw. beatmap powstało też na bazie gier komputerowych (choć głównie tamtejszych), popu czy nawet rocka, więc wybór zawsze jakiś jest. Dla przykładu można tu wymienić bardzo klimatyczne tematy na motywach uniwersum NiGHTS, JET de GO od Taito, czy też z drugiej strony już z samej nazwy mocno brzmiący Nancy the Tavern Wench. Co ciekawe, duży procent utworów przygotowany został w formie teledysków, odtwarzanych w trakcie gry. W osu! obowiązuje system rankingowy, który wymaga stałego połączenia z Internetem (da się z tego zrezygnować). Dzięki takiemu rozwiązaniu nasze i innych wyniki możemy na bieżąco śledzić z poziomu programu. System powiązany jest z oficjalną stroną, z której oprócz podobnych danych da się także uzyskać dostęp do najnowszych beatmap, co jest o tyle istotne, że w startowym osu! zaimplementowano jedynie utwór szkoleniowy. Każda publikowana mapa jest sprawdzana przez moderatorów, i dopiero jeśli okaże się, że spełnia wszystkie warunki, zyskuje miano rankingowej. Szanse więc, że trafimy na jakiś bubel, są naprawdę marne. Jak widać, wsparcie producenta jest tu na profesjonalnym poziomie. Nowym graczom, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w osu!, polecam lekturę powitalnego maila. Jeden z tamtejszych linków prowadzi do wątku na forum, gdzie przygotowano pakiet treningowy, mający wprowadzić w realia zabawy. A jeśli już znudzi Wam się klikanie kółek i prowadzenie piłeczki, to warto zajrzeć do sekcji specjalnej programu i zagrać piosenki w alternatywnych trybach. Gra jest zlokalizowana po polsku (napisy). Oficjalna strona FarmVilleO FarmVille zdaje się słyszał niemal każdy. To jedna z topowych gier przeglądarkowych, dedykowanych popularnemu serwisowi społecznościowemu - Facebookowi. Tego rodzaju rozrywka staje się ostatnimi czasu coraz powszechniejsza, w czym dzieło studia Zynga ze swoimi milionami graczy bez wątpienia miało swój czynny udział. Nic to, że tego producenta często oskarża się o kopiowanie pomysłów innych. FarmVille ludzie kochają i mało kogo obchodzi, że to klon Farm Town. Zynga w przeciwieństwie do konkurencji po prostu wie jak dotrzeć ze swoimi produktami do graczy, i to trzeba firmie oddać. W grze wcielamy się w początkującego rolnika, starając się przeistoczyć kawałek ugoru w prężnie działające gospodarstwo. Podstawowym źródłem naszego utrzymania jest uprawa owoców, warzyw, kwiatów oraz w mniejszym stopniu zbóż. Oczywiście ziemię najpierw trzeba zaorać, później ją obsiać, a następnie odczekać aż sadzonka osiągnie wiek dojrzały. Proces ten może trwać nawet dobre kilka realnych dni (np. karczochy, arbuzy), albo też ledwie kilka godzin (truskawki, dynie), w zależności od wybranej uprawy. Z czasem można także zająć się hodowlą zwierząt jak i inwestowaniem w drzewka owocowe. Jak więc widać rozgrywka w FarmVille wymaga systematycznego doglądania, przez co wizytę na roli zaczynamy w końcu traktować jako jeszcze jeden nasz codzienny rytuał. Grzebanie w ziemi to jednak nie wszystko, wszak kiedyś może przecież znużyć. Zabawę w rolnika uatrakcyjnia ogromna liczba przedmiotów oraz budynków w jakie można wyposażyć gospodarstwo. Część z nich ma charakter czysto dekoracyjny (zestawy wypoczynkowe, domki) ale wiele z nich jest także praktycznych, jak obora, czy magazyny. Zawsze też można kupić specjalistyczne maszyny typu kombajn lub traktor, wyręczające w pracach w polu. Za dobytek płacimy zarobionymi na uprawie monetami, choć nie jest to jedyna dostępna waluta w grze. Część obiektów, zdecydowanie bardziej prestiżowych, wymaga specjalnych banknotów, które zasilają nasze konto jednocześnie uszczuplając środki np. na karcie kredytowej, już tej prawdziwej. Niektóre przedmioty zyskujemy też dzięki znajomym z Facebooka, którzy podobnie jak my prowadzą swoją farmę. Realni sąsiedzi w FarmVille to potężni sprzymierzeńcy, potrafiący np. nawozić nasze uprawy, karmić kurczaki w kurniku, ale przede wszystkim wysyłać rzadkie prezenty. Za podobne przysługi zyskujemy mały bonus do doświadczenia, którego poziom decyduje nie tylko o dostępności przedmiotów, czy sadzonek, ale nawet o funkcjonalnościach gry. Przykładowo nie można od razu nabyć maszyn rolniczych, podobnie jak zająć się zbieraniem znaczków do kolekcjonerskiego albumu. FarmVille w ten sposób nagradza za wytrwałość i lojalność, jak każdy inny sieciowy pochłaniacz czasu. Świat gry jest niezwykle zróżnicowany i potrzebny byłby w zasadzie odrębny artykuł żeby go w pełni przedstawić. Są jeszcze liczne osiągnięcia do odblokowania, niezwykłe zwierzątka, które można adoptować (jakie mleko daje różowa krowa?), tajemnicze, kurze jajka, poważne przedsięwzięcia budowlane (stajnię nie tak łatwo postawić), czy wreszcie cykliczne, najczęściej związane z wydarzeniami w kalendarzu eventy. Na nudę naprawdę nie ma co narzekać. Popularność gry jest ogromna, jak już ktoś to obrazowo określił, bawi się w nią 1% naszej ziemskiej populacji. Porusza wyobraźnię, prawda? Gra oficjalnie w dalszym ciągu pozostaje w fazie beta, co zresztą doskonale widać po działaniach twórców. Błędy, których swoją drogą nie brakuje, są systematycznie eliminowane, a nowe funkcje programu dodawane na bieżąco. Choćby ostatnio udostępniono możliwość odnajdywania benzyny na farmach przyjaciół, jak również uruchomiono system powiadomień i komentarzy. Niesamowite, że główna produkcja gry zajęła marne 5 tygodni, co niedawno zdradził jeden z jej głównych autorów... Oficjalna strona IgneousW przeglądzie zaczęło robić się trochę zbyt sympatycznie, więc najwyższa pora przedstawić coś podnoszącego poziom adrenaliny we krwi, Oto Igneous, przygotowana z wizualnym rozmachem gra zręcznościową, która zadebiutowała całkiem niedawno, bo pod koniec ubiegłego roku. Program zdążył nawet załapać się do ostatniego konkursu Independent Games Festival Awards, choć ostatecznie nie zdobył statuetki w swojej kategorii (projekty studenckie). Gra zadowoli maniaków nieskrępowanej akcji jak i amatorów współczesnych osiągnięć w dziedzinie wyświetlanej grafiki, przynajmniej tej na poziomie darmowych produkcji. W zasadzie Igneous to bardziej pokaz technologiczny, w którym podziwiamy gigantyczne eksplozje, bogaty w szczegóły świat, realistyczną fizykę i inne, niemniej przyjemne dla oka efekty. Głównym bohaterem programu jest kamienny totem, który podróżując po jednej z podziemnych komnat aktywuje tutejszy wulkan. W zasadzie cała rozgrywka sprowadza się więc do wielkiej ucieczki przed strumieniem rozgrzanej lawy. Z ogromną prędkością skaczemy po platformach, omijamy przeróżne przeszkody, jednocześnie obserwując jak wszystko wokół dosłownie się zapada. Wulkaniczny ogień trawi otoczenie, kolumny walą się na potęgę, a kamienne bloki fruwają w powietrzu gdzie popadnie. Pośród tego wszystko mały, drobny totem, którego jedynym atutem jest wyjątkowa skoczna natura. Na potrzeby gry opracowano cztery poziomy, a właściwie trzy, bo pierwszy stanowi tylko krótkie wprowadzenie. Poza nim trafiamy na pełny pułapek most oraz odwiedzamy lokalnego bożka, któremu wprawdzie źle z oczu patrzy, ale przynajmniej bardzo efektownie, Niestety levele są bardzo krótkie, przez co grę przy odrobinie szczęścia można skończyć nawet w kilka minut. Jedynym pocieszeniem jest fakt, że wrażenia z rozgrywki powinny zostać na dłużej. Igneous jak na standardy gier freeware dysponuje stosunkowo wysokimi wymaganiami sprzętowymi. Twórcy w rekomendowanej specyfikacji podają kartę GeForce 9600 lub jej odpowiednik, dwurdzeniowy procesor oraz 2 GB RAM-u. Przed rozpoczęciem wulkanicznych zmagań polecam najpierw odwiedzić opcje, gdzie można ustawić np. rozdzielczość, czy liczbę klatek na sekundę. Ponadto program umożliwia podpięcie kontrolera z Xboksa 360. Oficjalna strona Peggle: World of Warcraft Edition, Peggle ExtremeTo, że casualowe studio PopCap Games potrafi stworzyć grę prostą, aczkolwiek wciągająca jak bagno, mogliśmy się przekonać już niejednokrotnie. Wystarczy wspomnieć o cyklu Bejeweled, Zuma, czy wreszcie o hicie ostatnich miesięcy - Plants vs Zombies. Wyjątkiem nie jest tu marka Peggle, którą jak się okazuje, da się też poznać od darmowej strony. Peggle to seria gier logicznych przypominająca skrzyżowanie pinballa z pachinko. Zabawa sprowadza się do wystrzelania piłeczki z górnej części ekranu, którą w domyśle należy zbić jak najwięcej pomarańczowych kołków i cegiełek. Poza nimi na planszy występują również obiekty w inne kolorze, szczególnie punktowane albo też uaktywniające specjalnych moce. Od tego schematu nie odbiega zarówno Peggle w edycji World of Warcraft jak i Extreme, choć są to gry znacznie krótsze od komercyjnych wydań. Jak łatwo się domyślić, pierwsza z wymienionych pozycji powstała w porozumieniu z koncernem Blizzard i propaguje najsłynniejsze uniwersum MMOcRPG. Zresztą vice versa, bo w WoWie można przecież zagrać w Peggle w formie mini-gierki. W kwestii drugiego tytułu sprawa nie jest już jednak tak oczywista. Za Peggle Extreme stoi bowiem po części firma Valve, która grę początkowo dołączała do pakietu The Orange Box. Uciechom w zbijanie kołków w tym wypadku towarzyszą motywy nawiązujące do serii Half-Life, Team Fortress, a nawet Portala. Program obecnie da się pobrać za friko ze pośrednictwem Steama. Obie gry oferują przede wszystkim tryb kampanii, dzięki któremu da się odblokować opcję Quick Play (pojedyncze levele), Duela z komputerem lub znajomym, jak i szereg interesujących wyzwań (Challenge). Te ostatnie polegają np. na zdobyciu konkretnej liczby punktów, wykonaniu specyficznych strzałów albo też pokonaniu na ustalonych zasadach komputerowych graczy. Trochę szkoda, że plansz w porównaniu z płatnymi wersjami Peggle jest tak mało, gdyż obie kampanie liczą ledwie po 10 plansz, a wyzwań w odsłonie Extreme jest raptem tylko pięć. Poza tym spotkać możemy też znacznie mniej tzw. Mistrzów Peggle, którzy asystują nam podczas rozgrywki służąc nieprzeciętnymi umiejętnościami. W World of Warcraft Edition jest to wspomagający celowanie jednorożec Bjork oraz Splork. W Peggle Extreme zawarto jedynie tego pierwszego. Na koniec jeszcze jedna informacja. Jeśli mało Wam Peggle, to jest sposób by uzyskać kolejną darmową odsłonę serii, tym razem już pełnoprawną, z mnóstwem poziomów i wieloma bohaterami. Chodzi o Peggle Nights, która od lutego jak już informowaliśmy, objęta jest bardzo ciekawą promocją. Przy zakładaniu konta na witrynie PopCap Games, można bowiem obdarować grą wybraną osobę, i nic nie stoi na przeszkodzie by wysłać ją samemu sobie. Łapcie więc gierkę póki dają. Oficjalna strona Peggle: World of Warcraft Edition Peggle Extreme na Steamie Peggle do zdobycia za darmo Peggle dostępne za darmo na Originie Peggle dostępne za darmo w sklepie Origin Combat Arms - darmowy FPS dostępny po polsku. Rozdajemy klucze na „polską” broń Kolejny sukces studia PopCap - gry z serii Peggle pobrane 30 milionów razy
gry podobne do combat arms